piątek, 28 marca 2014

Opętana

Hej jeszcze tak krótko na wstępie ja jestem Truff i wraz z Andziuchą będziemy
pisać opowiadanie pod tytułem "Opętana". Mamy nadzieję, że wam się spodoba.  No cóż to tyle ;D
Miłego czytania !!
ps. komentarze mile widziane ;) 


Prolog

Stał obok, czułam na szyi jego równomierny oddech. Trudno określić  kto to jest. Odwracam się jednak za mną nikogo nie ma .
Czułam jego obecność. Zacisnęłam mocno powieki. Znów przyszedł. Tylko po co? O co mu chodzi?
Podniosłam lekko rękę i trafiłam na coś. Tylko na co, skoro nic tu nie ma? Mam uniesioną rękę w powietrzu, a jednak czegoś dotykam.
Odruchowo się odsunęłam i przebiegłam na drugą stronę pokoju. W miejscu, w którym przed chwilą stałam powietrze jakby "zawibrowało". Byłam przerażona, a mój oddech zdecydowanie nie był równomierny. Odszedł? A może nadal tam stoi? Boję się. Nikogo nie ma w domu, więc co mam zrobić?
Krzyknęłam nagle, gdy coś dotknęło mojego policzka. Czym prędzej podbiegłam do drzwi, ale one zamknęły się tuż przede mną  z trzaskiem. Chwile po tym pozamykały się wszystkie  okna, a rolety z hukiem spadły na ziemię.
Mam nadzieję, że to koniec, ale moje nadzieje są bardzo wątpliwe.
 Jeśli chciał mnie przestraszyć, to zrobił to. W głowie tworzą mi się same czarne scenariusze, a on na pewno jeszcze nie postawił kropki nad  „i” . 

Boję się.






CDN…